Wesela i dieta. Zdrowe wybory, najlepsze rozwiązania

ANNA CZARNIECKA • dawno temu • 5 komentarzy

Wakacje to nie tylko czas wypoczynku, urlopu, wyjazdów. To również czas ślubów i wesel. Wiele osób nie chce rezygnować z przyjemności jakie oferuje nam taka uroczystość. Różnego rodzaju ciasta, sałatki, mięsa, dodatki czekają tylko i kuszą swoim wyglądem i zapachem.

Shutterstock

Wesele to dobra okazja do wyluzowania. Jeśli przez dłuższy czas trzymałaś czystą dietę to dlaczego tego dnia miałabyś sobie wszystkiego odmawiać?

Osoby niejedzące glutenu i nabiału mają utrudnione zadanie ponieważ nie będą za każdym razem pytać kelnera o skład. Jak by to wyglądało, gdyby za każdym razem padło pytanie "a jak to jest zrobione? czy jest tam gluten albo nabiał?". Chcemy uniknąć spojrzeń wszystkich ludzi, którzy nie mają pojęcia o Twojej diecie i niepotrzebnych, stresujących nas pytań. Nie jesteśmy tam przecież, żeby się tłumaczyć.

Oto kilka prostych, być może oczywistych, wskazówek jak przetrwać wesele i nie wrócić z 3 kg nadbagażem i złym samopoczuciem.

Zjedz pierwsze i drugie śniadanie. Wiem, że tego dnia nie tylko Panna Młoda jest zabiegana, ale również goście (szczególnie kobiety). Wszyscy chcą tego dnia wyglądać zjawiskowo. Pożywne śniadanie to podstawa. Bardzo ważne jest to jak zaczniesz dzień. Moim zdaniem bardzo dobrym rozwiązaniem jest zjedzenie śniadania bez węglowodanów. Pyszna jajecznica, czy omlet nasyci Cię na dłużej i nie spowoduje dużego wyrzutu insuliny, dzięki czemu mniej będzie Cię ciągnąć do słodkich rzeczy. Jeśli ślub jest w późniejszych godzinach popołudniowych, nie zapomnij również zjeść kolejnego posiłku. Jak wpadniesz głodna na wesele, jest większe prawdopodobieństwo, że zjesz więcej niż zazwyczaj jesz na obiad.
Jeśli masz możliwość wybieraj jak najprostsze potrawy. Najbezpieczniejszym wyborem będzie mięso bądź ryba z warzywami. Zawsze wybieraj duszone, grillowane, pieczone. Nie najgorszym wyborem będzie również smażone, ale bez panierki. Nigdy nie wybieraj tych w panierce!
Nie bój się tłustszych kawałków mięsa. Cudownie pachnący kawałek udźca z dzika nie jest zarezerwowany tylko i wyłącznie dla mężczyzn.
Nie używaj sosów. Robione są najczęściej na bazie tłustej śmietany, cukru, kostek rosołowych i mąki pszennej.
Unikaj węglowodanów, na talerz nakładaj ich symboliczną ilość.
Zamiast pieczywa, frytek, smażonych ziemniaków wybierz ziemniaki z wody lub ryż. Kluski śląskie (te robione z mąki ziemniaczanej) też nie będą aż takim złym pomysłem. Upewnij się jednak, że nie ma tam dodatku mąki pszennej.
Spośród warzyw wybieraj świeże sałatki, sałaty polane sosem vinegrette, warzywa gotowane na parze, tartą marchewkę, buraczki. Odpuść sobie sałatki z dodatkiem majonezu, śmietany, czy jogurtu.
Na talerz nałóż sobie taką porcję, która nie byłaby znacznie większa od Twojego standardowego posiłku w domu.
Nawet jeśli jesteś bardzo głodna nie najadaj się do syta już przy obiedzie. Pamiętaj, że wesele rządzi się swoimi prawami i na stole zawsze jest coś co mogłoby Cię skusić dodatkową porcją.
Zamiast drinków na bazie słodkich napojów wybierz wino. Choć alkohol nigdy nie będzie dobrym pomysłem jeśli dbasz o linię to jego symboliczna ilość nie przekreśli całej Twojej dotychczasowej pracy. Pomiędzy posiłkami najlepiej pij wodę lub herbatę. Soki owocowe i napoje będą tylko wzmagać Twój apetyt.
Unikaj deserów. Zamiast ciasta wybierz owoce, a propozycję zjedzenia kawałka pysznego tortu uznaj jako wyzwanie i powiedz uprzejmie "nie dziękuję, nie zmieszczę kolejnego kawałka".
Ostatni, ale nie mniej ważny punkt. Baw się, śmiej się i tańcz! Im mniej Cię przy stole tym mniej rzeczy Cię kusi.